Pięciokrotny mistrz świata w wyścigach samochodowych, który do ubiegłego sezonu był członkiem załogi #7, zdobył oba swoje tytuły w WEC w sezonach 2019/2020 i 2021 wraz z Conwayem i Kamuim Kobayashim. W 2021 roku ta trójka triumfowała również w wyścigu 24h Le Mans.
Jednak 41-letni López stracił miejsce w zespole i przeszedł do nowej kategorii LMGT3, gdzie pełni rolę «łącznika» między Toyota Gazoo Racing a zespołem Akkodis ASP, który wystawia dwa Lexusy RC F. Jego miejsce w hipersamochodzie zajął 29-letni Nyck de Vries.
Początkowo López miał startować w Le Mans razem z Takeshim Kimurą i Estebanem Massonem w samochodzie #87. Ostatecznie jednak powróci do Toyoty GT010 Hybrid, tworząc załogę z Kobayashim i de Vriesem.
Conway nie weźmie udziału w tegorocznym Le Mans z powodu wypadku na rowerze, w wyniku którego złamał żebra i obojczyk. Zespół poinformował, że obrażenia „nie są poważne”.
„Toyota Gazoo Racing z głębi serca podziela rozczarowanie Mike’a i zapewni mu pełne wsparcie w rehabilitacji. Wszyscy nie możemy się doczekać, kiedy Mike – będący częścią rodziny od 2014 roku – powróci za kierownicę przy najbliższej okazji” – napisano w oświadczeniu zespołu.
Podczas gdy Conway będzie zmuszony opuścić Le Mans z powodu kontuzji, na torze prawdopodobnie zobaczymy Ferdinanda Habsburga. Austriak szykuje się do powrotu za kierownicę Alpine #35 po opuszczeniu dwóch ostatnich rund WEC z powodu złamania dwóch kręgów podczas testów w Hiszpanii.
Nie jest jeszcze jasne, kto zastąpi Lópeza w Lexusie. Toyota postanowiła nie angażować swojego kierowcy rezerwowego, Ritomo Miyaty, który weźmie udział w wyścigu w kategorii LMP2.